niedziela, 4 grudnia 2011

Kofler po raz trzeci , Żyła 7.

Dzisiejszy konkurs miał dość zaskakujący przebieg, w pierwszej serii lider naszej reprezentacji Kamil Stoch, oddał zupełnie nieudany skok (101m) i został ostatecznie sklasyfikowany na 47.pozycji, z pozostałych Polaków 49.miejsce, przypadło Janowi Ziobrze, natomiast duże powody do zadowolenia dał na Piotr Żyła , który po skoku na odległość 127m uplasował się na 7.pozycji. Po I serii na prowadzeniu dość sensacyjne, był Słoweniec Jurij Tepes, 2. był Włoch Andrea Morassi 3. Severin Freund .
Natomiast w II serii skok na odległość 129m oddał Andreas Kofler, który ostatecznie został zwycięzcą dzisiejszego konkursu, na podium na 2.miejscu ex aequo uplasowali się S.Freund i A.Bardal.
Piotr Żyła również oddał dobry skok ostatecznie zajął 7.miejsce ( najlepsze jak dotąd w jego karierze).
Morassi i Tepes oddali słabe skoki i spadli na 8. i 9.pozycje.



sobota, 3 grudnia 2011

Przed konkursem Lillehammer

Już dziś o 16:00 odbędzie się kolejny konkurs P.Ś. W sobotnim konkursie w Lillehammer wystartuje komplet siedmiu polskich zawodników (Jan Ziobro, Stefan Hula, Krzysztof Miętus, Dawid Kubacki, Maciej Kot , Piotr Żyła, Kamil Stoch) .

niedziela, 27 listopada 2011

"Austriackie" podium, Stoch tuż za nimi

Pierwszy indywidualny konkurs tego sezonu zakończył się zwycięstwem Andreasa Koflera, na drugim miejscu uplasował się Gregor Schlierenzauer ze stratą 0.7pkt, na trzecim Thomas Morgenstern.
Tuż za podium znalazł się Kamil Stoch, który po dwóch dobrych skokach (132m i 129.5m) przegrał tylko z powyższymi Austriakami.
Z pozostałych Polaków zapunktował Piotr Żyła, który ostatecznie zajął 19.miejsce ( po I serii był 28.)
Kolejni nasi reprezentanci niestety nie zachwicili swoją postawą, ich skoki były zbyt słabe, żeby awansować do II serii . Podsumowując, spośród siedmiu naszych skoczków, pięciu awansowało do konkursu głównego, a tylko dwóch do punktowanej serii. W końcu mając kwotę startową pozwalającą wystawić 7 zawodników, chciało by się, żeby choć połowa z nich zapunktowała, dla porównania Niemcy z identyczną kwotą startową, mieli 5 zawodników w punktowanej serii konkursowej. 
Pozostaje nam więc liczyć, że w Lillehammer będzie lepiej. 



Słaby występ Polaków

Dzisiejszy poranny konkurs drużynowy, skończył się niepowodzeniem Polaków, nasza reprezentacja zajęła dopiero 7.miejsce, a skok na miarę oczekiwań oddał tylko Kamil Stoch. 
Na pocieszenie możemy powiedzieć, że udało nam się wyprzedzić Norwegię i Finlandię.
Zwycięstwo przypadło Austriakom, co na pewno nie jest zaskoczeniem dla większości z nas, natomiast obecność na podium Japonii i Rosji jest na pewno niespodzianką. 
Pozostaje nam czekać na konkurs indywidualny, który wg założeń ma się odbyć po godz. 13, być może wtedy uda się naszym reprezentantom, pokazać z lepszej strony, bo po konkursie drużynowym niestety nie mamy powodów do radości. 

piątek, 25 listopada 2011

Przed rozpoczęciem P.Ś. - kwoty startowe

W tym sezonie nasza kadra skoczków, będzie mogła wystawić do kwalifikacji aż 7 skoczków.
Tak dużą kwotę startową uzyskaliśmy, m.in. dzięki dobrym występom w LGP , bowiem wielu z Polaków własnie w tym czasie regularnie punktowało i znaleźli się przez to w czołowej "55" WRL (World Ranking List), oraz dzięki zwycięstwu Aleksandra Zniszczoła w letnim PK.  
Możliwość wystawienia 7 skoczków ma również reprezentacja Niemiec. 
Kolejne reprezentacje mogą wystawić :
6 skoczków- Austria, Norwegia, Japonia, Słowenia
5- Czechy 
4-Finlandia, Rosja
pozostałe reprezentacje po 2,3 skoczków. 



poniedziałek, 21 listopada 2011

Przed rozpoczęciem Pucharu Świata cz.II


W moim kolejnym poście zajmiemy się zagranicznymi reprezentacjami oraz pozycją polskiej reprezentacji na tle innych krajów. Głównym faworytem do dominacji w kolejnym sezonie jest oczywiście Austria, która nie zwykła zajmować inne miejsca niż 1 w drużynówkach , a obecność jej skoczków w czołówce to standard (z Thomasem Morgensternem na czele) .
Jednak oprócz Austrii mamy kilka wyrównanych reprezentacji, które mogą walczyć o czołowe miejsca w drużynowych konkursach np: Norwegia, Polska, Niemcy , Finlandia, Japonia, Słowenia, tutaj sprawa jest otwarta i każda z tych reprezentacji może włączyć do walki o czołowe lokaty. Oczywiście są to rozważania teoretyczne, tak naprawdę najbliższe konkursy pokażą jaki może być układ sił w nadchodzącym sezonie. Kto dostane skrzydeł ?, a kto brutalnie spadnie na ziemie ? przekonamy się już niedługo.

niedziela, 20 listopada 2011

Przed rozpoczęciem Pucharu Świata cz.I



W najbliższym czasie rozpoczyna się kolejny sezon pucharu świata w skokach narciarskich, więc wszyscy zgłodniali tej zimowej dyscypliny, będą mogli się "najeść się" do syta, miejmy nadzieje, że będziemy się delektować bez zbędnych niestrawności, jak podczas oglądania naszej reprezentacji w inne dyscyplinie sportu (chyba każdy domyśla się jakiej) .

Więc co rocznie rozpoczynamy nasza pucharowa karuzele w Finlandii, zaczniemy konkursem drużynowym i indywidualnym. W związku z tym, że będzie to pierwszy sezon od wielu lat bez naszego króla nart chyba każdego interesuje czy skoczkowie z naszej kadry będą zajmować punktowane pozycje ? i przede wszystkim czy znajdzie się ktoś kto godnie zastąpi mistrza?
W LGP nie mieliśmy powodów do narzekań, 3 polaków wczołowej "10", taki wynik z pewnością wzięli byśmy w ciemno, jednak zima rządzi się swoimi prawami, nie zawsze forma z lata przekłada się na wyniki zimą. 
Zawodnikiem godnym uwagi jest na pewno Kamil Stoch, który w ostatnim sezonie pokazał ,że stać go na zajmowanie czołowych lokat, potwierdził to wygrywając 3 konkursy i zajmując 10 miejsce w klasyfikacji końcowej, sam jednak twierdzi, że nie chce być uznawany za drugiego Małysza, po prostu chce być sobą i robić co do niego należy. Co do pozostałych naszych skoczków, można by powiedzieć, że są znakiem zapytania, gdyż wiele razy mieliśmy okazję zobaczyć, że w czasie lata zajmują czołowe lokaty, a później podczas zimy nie są w stanie nawet zbliżyć się do swoich osiągnięć. Kolejny raz słyszymy od prezesa PZN, że w kolejnym sezonie będzie lepiej, niż w poprzednim, w ostatnich latach zazwyczaj były to przysłowiowe „gruszki na wierzbie”, gdyż dobre występy naszych skoczków pomijając Małysza i Stocha, to sporadyczne zdarzenia, bądźmy jednak dobrej myśli może to właśnie ten sezon będzie przełomowy, przynajmniej dla niektórych naszych skoczków, pozostaje nam trzymać kciuki, dmuchać w telewizor albo po prostu dopingować nasza kadrę.

Powitanie !!!!!!!!!

Witam wszystkich na moim blogu, jestem Sebastian, mam 21 lat, studiuje na politechnice, skokami narciarskimi interesuje się od ponad 10 lat . Sport jest moim hobby i miłym sposobem na spędzanie wolnego czasu.Będę starał się pisać moje komentarze na bieżąco, niektóre będą pozytywne inne mniej, niektóre przyjazne inne ironiczne, w zależności od rozwijających się wydarzeń. Dobra koniec już tego gadania, sam nie lubię czytać farmazonów, więcej przeczytacie w zakładce o mnie, a teraz czas przejść do sedna , brać się zapisanie postów na temat, a wy czytajcie, komentujcie, oceniajcie: (w domu, w pracy, w szkole, po kościele i w stodole) .